Ta książka powstawała w drodze – w schroniskach i barach, w cieniu drzew i chwilach przerw u studni. Jest zapisem podróży do Santiago de Compostela. Nie jest książką o religii, choć trudno nie otrzeć się o Absolut na szlaku, którym od tysiąca lat podążają pokutnicy. To opowieść o wydeptywaniu własnej drogi w świecie, który nie wierzy w Boga, ale ufa horoskopom, jodze i ceremoniom kakao. Grzegorz Kapla spotyka na Camino wierzących i takich, co idą dla sportu. Niektórzy dźwigają ze sobą jakieś prośby albo wdzięczność, idą przeżyć przygodę, schudnąć, poznać kogoś,...