"Tym, co najbardziej przykuło moją uwagę, kiedy pierwszy raz znalazłam się w Norwegii, nie była zjawiskowa architektura, minimalistyczne wzornictwo czy też zapach surowego drewna. To było światło.
Północne światło sprawiało, że świat zdawał się wyglądać wyraźniej, a kolory były bardziej intensywne. Podczas długich i ciemnych zimowych wieczorów podziwiałam, jak mieszkańcy Skandynawii do perfekcji opanowali sztukę oświetlania swoich domów. Wszechobecne świece, dające ciepłe, naturalne światło, stały nie tylko w oknach ich mieszkań, lecz także na chodnikach i ulicach, kreując...