Obsesja na punkcie pieniędzy, zdrada, przypadkowa ciąża przyjaciółki, mizoginia, osamotnienie, śmierć - to tylko niektóre z tematów, które zainspirowały drugi album Caroline Rose "Loner". Uzbrojona w arsenał nowych instrumentów i sprzętu po dwóch latach pracy singer/songwriterka dostarcza zestaw 11 premierowych kompozycji.
"Loner" wychwytuje satyrę, nierzadko komiczne rozważania i często wstrząsające wahania nastroju. "Nazywam to "schizodriftem"" - tłumaczy Caroline - "Chcę tworzyć muzykę, która brzmi maniakalnie - pełną syntezatorowych "hooków", surfujących gitar, punkowego podejścia...