"Nie czuję się pisarzem na co dzień. Właściwie cieszę się, bo szalenie bym dużo tracił".
Stanisław Dygat był wizualnie oraz osobowościowo bujny i dorodny. Odziedziczył najciekawsze cechy polskich i francuskich przodków. Psychologicznie skomplikowany, utkany z paradoksów. Wielowarstwowy, nieuchwytny, wielokrotny. Dla każdego inny.
Tylu pasji, wrażeń, zdarzeń, marzeń, namiętności, uczuć, znajomości nie uniósłby żaden człowiek. Niezawodny przyjaciel i humorzasty złośnik. "Zakonspirowany wulkan". Mężczyzna o duszy dziecka. Ofiara nieczułego systemu politycznego, ale również...