Romans, że aż strach!
Stare domy – pełne historii, niepowtarzalnego uroku i... mrocznych tajemnic. Jeden z nich miał stać się własnością Lidki. Miał, bo niestety narzeczony, który kupił go dla niej w sekrecie, nieoczekiwanie zmarł. W testamencie zapisał swojej niedoszłej żonie tylko połowę posiadłości przy ulicy Klonowej. Druga część przypadła w udziale jego bratu. Problem w tym, że Lidka i Sebastian, delikatnie mówiąc, nie darzą się sympatią, a wspólne mieszkanie to dla nich scenariusz jak z horroru.
Jedyne, co mogą zrobić w tej sytuacji, to jak najszybciej sprzedać...