Ze spotkania z innym nigdy nie „wychodzimy cało”, zawsze odmienieni. Nie zmieniamy wyznania, reguł życia, ale lepiej je poznajemy. Uczymy się patrzeć na nasze życie i wartości oczyma innego. „Gość-inność” jest najistotniejszym warunkiem ewangelizacji. Świat dziś potrzebuje ewangelizacji rewolucyjnej, ale nie zideologizowanej, nie agresywnej w słowach, nie pouczającej, ale „rewolucji czułości” i miłosierdzia, opartej na bliskości jako ewangelicznym kryterium naszego chrześcijańskiego przesłania.
Potrzebujemy Kościoła, który będzie miał w sobie...