Dawno temu marzyłem o Drakuli. Znałem filmy z Bélą Lugosim i Christopherem Lee, zdobyte jakimś cudem na kasetach wideo, ale sama powieść pozostawała niedostępna. Cenzorzy w PRL niechętnie patrzyli na wampira, który boi się krzyża. Plotka głosi, że wydanie powieści Stokera zatrzymano wskutek protestu rumuńskiej ambasady.
Pamiętam swoją, dziecięcą jeszcze, radość, kiedy udało mi się zdobyć pierwsze polskie wydanie, na samym początku lat dziewięćdziesiątych. Niestety, nie było ono kompletne. Z treści wyleciały postacie i wątki. Nikt nie sprawdzał jakości przekładu. Drakula, jedna...