Philip K. Dick - Blade Runner(2012) | Audiobook |
PIERWSZY W POLSCE AUDIOBOOK 3DNOWA PRZESTRZEŃ SŁOWASuperprodukcja audiobooka Blade runner. Czy androidy marzą o elektrycznych owcach? to pierwsze na świecie przedsięwzięcie tego rodzaju w technologii binauralnej. Ta jedna z najwybitniejszych powieści science fiction zasługiwała na wyjątkową oprawę. W audiobooku w reżyserii Krzysztofa Czeczota wystąpili doskonali aktorzy, m.in. Robert Więckiewicz, Andrzej Chyra, Marian Dziędziel, Anna Dereszowska. Niezwykłą muzykę skomponował i wykonał Wojtek Mazolewski ze swoim zespołem Pink Freud.Blade runner to głęboka, pełna zwrotów akcji opowieść wprost stworzona do adaptacji dźwiękowej. Wobec wielkiej popularności w Polsce audiobooków z gatunku fantasy i science fiction była ona doskonałym materiałem na superprodukcję audio – nieskróconą, udramatyzowaną wersję z gwiazdorską obsadą aktorską, z własną oryginalną ścieżką dźwiękową oraz efektami specjalnymi stworzonymi z wykorzystaniem najlepszej dostępnej technologii audio – dźwięków binauralnych. W produkcji wyjątkowy nacisk położony został na odegranie uczuć bohaterów, zarówno ludzi, jak i maszyn. W audiobooku po raz pierwszy zagrała również IVONA – polski syntezator mowy. Natomiast dzięki technologii binauralnej i słuchawkom po raz pierwszy w audiobooku możemy usłyszeć… przestrzeń. To zupełnie nowe wrażenia i doznania słuchowe. Philip K. Dick urodził się w 1928 r. w Chicago, lecz większą część życia spędził w Kalifornii. Krótko był studentem Uniwersytetu Kalifornijskiego. Prowadził sklep z płytami i stację radiową. Przeszedł też doświadczenia z narkotykami, które wykorzystywał w swej twórczości. Zmarł w 1982 r. Wydał kilkadziesiąt powieści, z których wiele weszło na stałe do kanonu literatury SF. Był też autorem powieści realistycznych, osadzonych w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku. O większości jego rówieśników uhonorowanych nagrodą Pulitzera czy literacką Nagrodą Nobla niewielu już pamięta, on zaś ma coraz liczniejsze grono wielbicieli, a o jego książkach pisze się doktoraty…
Komentarze