Maciej Orłoś - Dzieje człowieka piszącego(2019) | Biografie |
Kazimierz Orłoś o sobie samym.
Urzekająca autobiografia wybitnego prozaika.
"Dzieje człowieka piszącego" to kontynuacja ciepło przyjętej sagi rodzinnej "Dzieje dwóch rodzin, Mackiewiczów z Litwy i Orłosiów z Ukrainy". Autor wspomina swoje dzieciństwo i młodość w Warszawie, które – choć przypadły na lata stalinizmu – były dla niego czasem beztroskim i szczęśliwym. Z pasją przedstawia też wejście w dorosłość, pierwsze sympatie i miłości, niepokoje związane z karierą zawodową i odpowiedzialnością za rodzinę. Opisuje wreszcie opór inteligencji przeciwko władzy Polski Ludowej, a także osobistą, dramatyczną historię opozycyjności – wydanie powieści Cudowna melina o wszechwładzy partyjnych kacyków i konsekwencje tego twórczego wyboru.
Opowieść Kazimierza Orłosia to nie tylko autobiografia jednego z najlepszych pisarzy, ale również wnikliwy portret zmieniającej się Polski: powstania z wojennych zniszczeń, codzienności w czasach stalinizmu i komunizmu, a wreszcie kształtowania się ruchu oporu wobec władzy ludowej, który ostatecznie doprowadził do upadku systemu i narodzin wolności.
"Niby wszystko było jak dawniej: studia, próby pisania, rytm podobnych dni, wypełnionych podobnymi zajęciami. A jednak wyczuwaliśmy nadchodzące zmiany. Ludzie związani z reżimem, zwłaszcza fanatyczni stalinowcy, przeżywali wstrząs po rewelacjach Chruszczowa. Fala odwilży płynęła do nas ze wschodu, z powieścią Erenburga Odwilż, z ludźmi, którzy wracali z łagrów. W sierpniu 1955 roku Nowa Kulturawydrukowała Poemat dla dorosłych Adama Ważyka. Pamiętam, że czytając strofy tego utworu poety –jeszcze do niedawna żarliwego komunisty –przeżyłem szok: czy to możliwe? To był wyraźny sygnał, że nadchodząca zmiana jest nieuchronna. Egzemplarz Nowej Kulturyz poematem Ważyka na pierwszej stronie schowałem na pamiątkę. Jeszcze dziś, czytany po latach, wydaje się niezwykły. Jako druzgocąca krytyka tego wszystkiego, co działo się pod rządami komunistów. "
Fragment książki
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.