Piękna, wysmakowana opowieść o dorastaniu, pasji i miłości...
Jest świetnie napisana, miejscami poetycka, doskonale pokazuje okrutny świat profesjonalnego baletu i cenę, jaką trzeba zapłacić za doskonałość. Równocześnie nie jest to "powieść z tezą", w której niewinnemu dziecku przeciwstawia się brutalne rosyjskie nauczycielki i mrocznego pedofila.
"Patrz, jak tańczę" jest wielowymiarowa, zniuansowana, traktuje o cierpieniu i wyrzeczeniach, ale też o pięknie i pasji. Ponadto sposób, w jaki została skonstruowana – przeplatająca się narracja, "rama" powieści detektywistycznej –...