Dorastał, nie mając nic, a mimo to jako nastolatek odrzucił leżący na stole kontrakt reklamowy wart 100 milionów dolarów. Będąc świeżo upieczonym absolwentem szkoły średniej, trzymał w szachu trzech gigantów: Nike, Adidasa i Reeboka, pokazując, że jego talent do biznesu jest równie wielki, jak do koszykówki. Imponował swoim podejściem do zawierania umów marketingowych, poza kwestiami finansowymi kierując się często również... sympatią do marki, a sposób, w jaki wypromował słuchawki Beats, był szeroko komentowanym majstersztykiem.
To właśnie dzięki takim ruchom LeBron James...