Michał Krupa - Łosoś a'la Africa(2014) | Sensacja |
To kolejna powieść autora, a w zasadzie kontynuacja wcześniejszych losów głównych bohaterów, które przedstawione zostały w książce "Łosoś norwesko - chiński". Jednak fabuła nie jest ściśle związana z pierwszym tytułem, gdyż stanowi odrębny repertuar przygód i perypetii. Tym razem dzięki bohaterom przenosimy się do Afryki, a bliżej do regionu gdzie ma miejsce wojskowa misja pokojowa. Stacjonują tam głównie wojska polskie i amerykańskie, a ich przedstawiciele weszli w konflikt z rdzennym afrykańskim plemieniem, co rodzi szereg zabawnych, ale też mrożących krew w żyłach skutków. Powieść ta, jest historią pełną zwrotów akcji, sensacyjnych wydarzeń, komicznych postaci, ale przede wszystkim wytrawnego humoru. Nie możliwym jest, aby czytając tę książkę nie uśmiać się do łez. Autor w sposób kunsztowny, z dużą dozą śmiechu, opisuje ludzi, wydarzenia i relacje międzyosobowe. Oto próbka: „Dąb. Można by wiele o nim opowiadać. Nie był może bystry w działaniach operacyjnych, nie był też może zbyt rozwiniętym człowiekiem, z którym można by podjąć ciekawą dyskusję o sensie istnienia ludzkości na Ziemi, ale był niezrównany w pędzeniu bimbru. Z czego on go robił? Tego nie wiedział nikt i dlatego stał się mimochodem najbardziej strzeżonym członkiem naszego plutonu. A bimber spod jego ręki był przedni. Nawet amerykańcy ustawiali się w zapisy, by za grube dolary dostać choć manierkę”.
Komentarze