Michał Cessanis - Made in China(2018) | Faktu |
W życiu wszystko ma przyczynę i skutek. "(. . )Tao rodzi jedno, jedno rodzi dwa, dwa rodzą trzy, a trzy wszystkie istoty(. . )".
Byłem w Chinach wielokrotnie. Z każdej podróży wracałem uboższy o kilka stereotypów i bogatszy o szersze spojrzenie na świat. Bo z poznawaniem Chin jest jak z dowcipem, w którym trzej niewidomi stają przed słoniem. Jeden dotknął trąby i pomyślał, że to wąż. Drugi dotknął nogi i stwierdził, że ma przed sobą pień drzewa. A ostatni mężczyzna złapał za ogon i pomyślał, że trzyma linę. Każdy był pewien, że wie, co jest przed nim, ale w rzeczywistości żaden do końca nie wiedział, że stoi przed słoniem i czym jest słoń. Chiny oferują nieskończoną ilość tajemnic do odkrycia. I wciąż się zmieniają. Dzięki temu każda kolejna wizyta ma inny smak.
Czy Chińczycy jedzą psy?
Jak wygląda chińska Kim Kardiashian?
W co wierzą Chińczycy?
Co oznacza ganbei?
Jak żyje się w hutongu?
Odpowiem na te i wiele innych pytań. Opiszę intrygujące zjawiska. W każdej podróży najciekawsi są jednak ludzie. O nich również opowiadam w tej książce. To Chińczycy, pół Chińczycy i Polacy związani z Chinami. Ich historie są barwniejsze niż szanghajska Oriental Pearl Tower w nocnej odsłonie. Przekonaj się, jak pojemne jest pojęcie "made in China".
Zobacz Chiny moimi oczami, a potem zaplanuj podróż i ruszaj w drogę.