Rafał Pacześ - Ostatni śnieg Świetnie napisane, nawet słowa powszechnie uważane za wulgarne nie rażą, bo czemuś służą! Choć już jestem emerytką i nie jedną książkę w życiu czytałam ta mnie zauroczyła. Autor ma dar władania piórem i dobre powody, by pisać. Wreszcie powstała książka o czymś, z przesłaniem a nie popis literacki czy zwykła pisanina. Stawiam na półce obok prof. Myśliwskiego. I myślę, że by się nie obraził