Właściwym tytułem tego zbioru winien być jego podtytuł, czyli „teksty okolicznościowe”. Na ostatecznym wyborze zaważył jednak uzasadniony niepokój wydawcy, że zbyt skromny tytuł mógłby nie przyciągnąć uwagi czytelnika, podczas gdy tytuł pierwszego eseju stwarza szanse na pobudzenie ciekawości.
I oto zbiór rozmaitości, czasem zaangażowanych, a czasem stworzonych dla rozrywki, na temat absolutu, ognia, wymyślonej astronomii, katedralnych skarbców, wysp zaginionych, pisarstwa Victora Hugo, recepcji Joyce'a w epoce faszyzmu, utopii i przysłów, Wikileaks, zawoalowanych form cenzury itd.
Nie...