"Domowa księga rodzaju", piąty tomik wierszy Łukasza Nicpana, łączy w sobie – co typowe dla tego poety – dwa przeciwstawne, choć przenikające się spojrzenia: na powszednie, konkretne zdarzenie – choćby ćmę na ścianie, krzak aronii w ogrodzie – z jednoczesnym rozszerzeniem perspektywy, jakby odjazdem kamery – w kosmos, w historię powszechną, historię sztuki lub metafizykę. Te dwie perspektywy wyraża już tytuł tomiku, zestawiający cztery ściany domu z fundamentalną księgą europejskiej cywilizacji.
Tłem najnowszych wierszy Nicpana jest dom na wsi w Puszczy Kampinoskiej, wspólnota...