Bramy przy placu w Santpedor, gdzie urodził się Pep Guardiola, zachowały ślady po mocnych uderzeniach piłką tego małego, chudego i niespokojnego chłopca, który każdego roku prosił Trzech Króli o piłkę.
Od trzeciego roku życia futbol jest ekskluzywną grą, która wypełnia mu soboty i wakacje, spędzane na pustych ulicach, ale w szkole Pep jest pilnym i dobrym uczniem. Zawsze otacza się ludźmi starszymi od siebie i chłonie wszystko niczym swoisty inkubator wiedzy. Kiedy zostawia swoje miasteczko, by wstąpić w szeregi La Masii, odczuwa tęsknotę, ale szybko popycha świat rękami i nogami....