"Jest to książka o harcerzu, sportowcu, żołnierzu AK i warszawskim powstańcu. Niedoszłym prawniku, dziennikarzu, reportażyście, fotografie, filmowcu, pisarzu i varsavianiście. Wreszcie o podróżniku, który jak głosi tytuł jednej z jego książek – był wszędzie. Jego reportaże i książki podróżnicze, programy radiowe i telewizyjne ukazywały się niegdyś w ogromnych ilościach.
Michał Ogórek napisał we wspomnieniu, że przez wiele lat był przekonany, że Olgierd Budrewicz nie istnieje, że to musi być jakiś zbiorowy pseudonim, bowiem niemożliwe, żeby jeden człowiek był w tylu...