Jerzy Pilch - Drugi dziennik(2013) | Powieść |
Kiedy w czerwcu 2012 roku Jerzy Pilch zasiada do pisania drugiego tomu dziennika, Polska wylega na stadiony i w nieznośnym upale przeżywa rytualne porażki drużyny narodowej. Podobny spektakl byłby doskonałym pretekstem dla wytrawnego filozofa polskiej piłki nożnej, którym Jerzy Pilch niewątpliwie jest. Tymczasem pisarz przybiera bardziej osobisty ton: odwraca się plecami do telebimów na sąsiednim placu Defilad i w mieszkaniu na Hożej konfrontuje się ze wzmożeniem rzeczy ostatecznych. Coraz intensywniej i namiętniej przebywa ze sobą, sam na sam. Rzadsze stają się wizyty na mitycznym Śląsku. Otwarcie pisze o duchu i walce z własnym ciałem. O lęku przed nieobudzeniem się i koszmarem zapomnienia ojczystego języka. O uroczysku, z którego pochodzi, i o życiu wiecznym. Bablu, Dostojewskim, Nietzschem i o żalu nad ostatnim papierosem – bo to ten naprawdę ostatni. Wybuchowa mieszanka ironii i żartu, połączona z przeczuciem nieuniknionej, ale i na swój sposób wyzwalającej utraty kontroli nad własnym ciałem czynią „Dziennik” frapującą i nieprzewidywalną lekturą. Bo co tak naprawdę zostało? „Bóg i piłka nożna”. Ponad wszystko, „Dziennik” to prawdziwa rozkosz obcowania z Pilchowską frazą w sensie ścisłym. Jerzy Pilch znowu w WL. To chyba najbardziej bombowy prezent od autora – i wydawcy – z okazji naszych sześćdziesiątych urodzin.
Komentarze