Jadwiga Szalewicz - Moje podróże z lotką(2017) | Biografie |
O działaczach sportowych wiemy niewiele, rzadko się wypowiadają, jeszcze rzadziej pozwalają nam poznać swą pracę od kulis. Często są to ludzie oddani całym sercem sportowcom, którzy wraz z medalami zagarniają sławę, nie zostawiając nic swemu zapleczu.
Pasjonująca lektura dla wszystkich zainteresowanych życiem społecznym w Polsce powojennej
Jadwiga Ślawska-Szalewicz pokazuje świat sportu od kuchni, kreśli obraz PRL-u i ludzi, którzy tak jak ona, oddali sportowi całe swoje życie.
Małgorzata Gutowska-Adamczyk
Jedną z ekip zagranicznych była reprezentacja Anglii, w składzie kilkunastu chłopców i dziewcząt w wieku do dziewiętnastu lat. Przyjechali z opiekunem, trenerem o imieniu Jack. Wszystko szło dobrze do momentu, gdy okazało się, że Jack zapomniał zabrać ręcznik. Przyszedł do Beaty i w sali, przy wszystkich polskich VIP-ach powiedział, że muszą pójść do miasta kupić ręcznik i to jak najszybciej, bo za godzinę ma trening z zawodnikami w hali głównej. Beata zrobiła oczy jak spodki, przyszła do mnie i zapytała: – Jadwiga, co ja mam zrobić? Polacy, którzy usłyszeli prośbę Jacka, ryczeli ze śmiechu! Łzy płynęły im po policzkach – on chce iść do sklepu! A niby do którego? Kupić ręcznik! Sami byśmy poszli i nabyli ten luksusowy towar, gdyby był dostępny. My ryczymy, a Jack stoi i nie rozumie, co takiego śmiesznego powiedział. Jest rok 1988, wszyscy wiedzą, co jest w sklepach. W hotelu w Soczewce ręczników nie ma ręczników nie ma.