Haruki Murakami - Kronika ptaka nakręcacza(2013)Haruki Murakami - The Wind-up Bird Chronicle | Powieść |
Akcja "Kroniki ptaka nakręcacza", podobnie jak w większości książek Haruki Murakami jest bardzo skomplikowana, ale nie ona jest najważniejsza. Jeden z recenzentów streścił ją tak: Toru Okada traci najpierw pracę, potem kota, potem żonę a w końcu - rozum. O ile w pierwszych trzech punktach można recenzentowi przyznać rację, o tyle z tym rozumem sprawa jest nieco bardziej złożona. Życie Toru Okady po stracie pracy jest monotonne i pozbawione ambicji. Żona zarabia wystarczająco dużo na utrzymanie ich obojga, a Toru prowadzi dom. Ten harmonijny układ zostaje jednak pewnego dnia zburzony, kiedy to znika im kot. Toru wyrusza na poszukiwanie zwierzątka i tak zaczyna się wielka historia jego spotkań z różnymi najdziwniejszymi osobami, prowadząca do całkowitej przemiany duchowej, nieomal buddyjskiej iluminacji. Gdy odejście żony pozbawia go środków do życia i nie może sobie pozwolić na bezczynność, jest już innym człowiekiem, gotowym zacząć nowe życie.
5. 11.12.2013. MURAKAMI “Kronika ptaka nakrętacza”: WIELKI SKOK INTELEKTUALNY autora, od „Przygody z owcą” /1985/ /p.poz.1/ do „Kroniki..” /1995/. Nie można pominąć też wielkiego sukcesu tłumaczki – Anny Zielińskiej-Elliott, która wypracowała drogę umożliwiającą polskiemu czytelnikowi przyswojenie, niuansów, jakże odległej, mentalności japońskiej. I od tego chyba trzeba zacząć. Aby umożliwić sobie rozkoszowanie się lekturą trzeba zaakceptować aksjomat, iż rolą kobiety w społeczeństwie japońskim /jak i w wielu innych, szczególnie azjatyckich/ jest „uprzyjemnianie” życia mężczyżnie, o czym wiemy w przypadku kształconych w tym kierunku gejsz, lecz w o wiele mniejszym stopniu dochodzi to do naszej możliwości percepcji w przypadku „szarych” ludzi. O nierównym statusie kobiety i mężczyzny świadczy humorystyczna scenka, w której zakup papieru toaletowego w kwiatki, niebieskich chusteczek oraz smażenie wołowiny z papryką przez naszego bohatera nie spotykają się z akceptacją żony; ba! zaczyna się bunt, a więc sygnał rozkładu związku. Po sześciu latach małżeństwa mąż nic nie wie o żonie, ani o jej gustach. A ona, pracując zawodowo od świtu do nocy, wie gdzie się zapodział jego krawat w kropki. Dowiadujemy się, że i w łóżku ważne jest, tylko i wyłącznie, doprowadzenie męża do wytrysku, w opisie którego, notabene, autor się lubuje.
Użyłem nieopatrznie w poprzednim zdaniu słowo „bohater”, czym sam spowodowałem konieczność zajęcia się nim.
W przeciwieństwie do licznych recenzji, które skupiają się na jego osobie, na jego miłości do Kumiko i chęci jej odnalezienia, jak i uporczywym używaniu przymiotnika „oniryczny”, twierdzę, że Okada nie jest bohaterem, /m.in. wrodzone lenistwo mu na to nie pozwala/, co więcej nie jest nawet główną postacią; on jest zaledwie KLAMRĄ spinającą przeliczne wątki opowieści. To tak jak w serialu „Polskie Drogi” Niwiński jest pretekstem, sposobem na przedstawienie wydarzeń, które łączy tylko tytuł. Ponadto Okada jest „spowiednikiem” wszystkich. Autor wymyślił trick polegający na tym, że wszyscy , bez żadnego racjonalnego powodu powierzają swoje najgłębsze tajemnice niezbyt rozgarniętemu facetowi, co „ma w głowie siano”. A „oniryczny”? Czy wielość rzeczywistości zasługuje na ten przymiotnik? O tym póżniej, a teraz główny bohater:
Na imię mu ZŁY, którego odnajdujemy w Naboru Watai i Borysie Oprawcy. Oczywiście, nad wszystkim, a więc i nad nimi, jest „ptak nakręcacz”, którego ja odczytuję jako FATUM. Fatum czyli los. Okada też przyjmuje imię Ptaka Nakręcacza, lecz wyczuwam tu kpinę autora, bo to Ofiara Losu; przecież on jest jedną wielką NIEMOŻNOŚCIĄ. Zadowolenie z liczenia łysych ujawnia jego naturę, a potem bezproduktywnie się tylko szwenda, obserwuje ludzi i biernie czeka na zrządzenie losu.
A autor pyta: czy można walczyć ze złem; czy można walczyć z FATUM; czy też należy przyjąć postawę Hioba. Mamy dwa najważniejsze zdarzenia; dwie próby zabicia ZŁEGO. Pierwsze autor opisuje szczegółowo: odważny, zdeterminowany, „oświecony” przez pobyt w alegorycznej studni – porucznik Mamiya zostaje owładnięty NIEMOŻNOŚCIĄ; nie może zabić Borysa. O drugim dowiadujemy się post factum: Kumiko zabija brata. Tylko czy to Kumiko? I czy to brat? Zauważmy, przewijające się w powieści kobiety pozbawiane są imion; mamy tylko jakies ułatwiające identyfikaję przezwiska: Malta, Korsyka, Gałka itd. Wszystkie /w ten czy inny sposób/ zostały „zbrukane” przez mężczyzn. Nie zapomnijmy też opisu Chinek gwałconych przez Japończyków, Mongołów, swoich a w końcu przez przedstawicieli wszystkich narodów Związku Radzieckiego. Pamiętajmy, że i Korsyka, i Kumiko uprawiały prostytucję; dalej, że do Okady wydzwania niezidentyfikowana kobieta, a w przeróżnych scenach odbywających się w ciemności, kobiety „podmieniają” się. Żeby postawić kropkę nad „i” mają podobne wymiary, dzięki czemu ubiory jednej doskonale leżą na innych. Nie potrafię inaczej tego odczytać niż jako zamiar stworzenia wizerunku głównej bohaterki – jednej KOBIETY-SYMBOLU z elementów z różnych rzeczywistości. I to właśnie TA KOBIETA potrafi z pełną świadomością zabić ZŁEGO, bez przebywania w symbolicznej „studni”. Tak więc Murakami składa hołd KOBIETOM.
Z wielością rzeczywistości mamy do czynienia m.in. przy „przechodzeniu na drugą stronę”, jak również w przypadku pobicia kijem baseball-owym Noboru Watai. Odrzucenie tej alternatywy spowodowane jest niemożnością Okady, lecz w „innej rzeczywistości”, „w innym wymiarze” może ona zaistnieć. Nieskończoność dopuszcza wielokrotne zaistnienie wszelkich wariantów. Z kolei erotyczne „marzenia senne” przestają być „ONIRYCZNE”, gdy dowiadujemy się o ŚWIADOMYM udziale w nich np Krety.
Wielowątkowość powieści, jak i rozmaitość poruszanych zagadnień, których nie rozwiąże ani Murakami, ani Gołebiewski, jest przeogromna i pozwala na pisanie recenzji „bez końca”, jednakże moim celem jest tylko zasygnalizowanie mego, specyficznego spojrzenia i to w możliwie najkrótszej formie. No i właśnie, znów Murakami, który podkreśla, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dlatego też Okada chcialby zostać ptakiem, by z góry ocenić sytuację. Gorąco POLECAM omówioną tu książkę.
Komentarze