Deus Meus - Wniebowianki(2016) | Inne |
„Oddajemy Wam do rąk i uszu naszą nową płytę, na którą piosenki napisaliśmy sami. Jest to ważna uwaga i zarazem informacja, bo do tej pory śpiewaliśmy utwory różnego pochodzenia. W połowie lat 90. były to często pieśni chwały, które przychodziły do nas zza Oceanu albo z Wysp Brytyjskich. W środowisku polskiej Odnowy w Duchu Świętym krążyły różne ich tłumaczenia i interpretacje. W tamtym czasie powstawało też bardzo wiele pięknych pieśni i piosenek w naszym kraju inspirowanych duchem spontanicznej modlitwy charyzmatycznej. Na pierwszych naszych płytach znajdywaliście to, co naszym zdaniem na przełomie tysiącleci (jak to pięknie brzmi!) było najpiękniejsze. Tym razem postanowiliśmy być mniej skromni i spróbować tzw. własnych sił. Kilkanaście lat grania i występowania na scenach dało okazję do wielu przemyśleń. Stwierdziliśmy, że nie chcemy być kolejną grupą gospelową. Przy całym szacunku dla czarnego gospel, widzimy, że śpiewanie go nigdy nie będzie do końca nasze.
Wychowaliśmy się w innej niż amerykańska przestrzeni i ukształtowała nas inna historia i pejzaż. Od kilku lat szukamy inspiracji na naszym rodzimym podwórku. Na płycie "Wniebowianki" znajdziecie zapis różnorodnych - starych i nowych - zainteresowań chóru i zespołu Deus Meus. Sam jej tytuł jest próbą nazwania naszych modlitw - praise i worshipów - właśnie po polsku. Chcemy, by nasza chwała oddawana Bogu, wznosiła się do Niego jak rzucane w niebo kwiaty. Słuchajcie nas i cieszcie się! Oby nasze piosenki pozwoliły Wam na nowo odkryć Boga i piękno uwielbienia, które jest pierwszym celem człowieka w tym i przyszłym życiu! /Andrzej Bujnowski OP/ Nowy album Deus Meus nosi intrygujący tytuł - „Wniebowianki" taka właśnie jest ta płyta – ciekawa, zaskakująca a zarazem bardzo przystępna dla słuchacza. Od strony muzycznej jest jak zwykle bogato – obok klasycznych instrumentów usłyszycie oryginalny oud, saksofony, waltornie, instr. perkusyjne i smyczki.
Gwarantem wysokiej jakości jest osoba Marcina Pospieszalskiego, który po raz kolejny zaprezentował się nie tylko jako doskonały multiinstrumentalista, ale i odpowiadał za produkcję płyty. "Wniebowianki" to piosenki, których melodia porywa nas do tańca, ale i są chwile muzycznego ukojenia i skupienia. Usłyszeć można dźwięki wysublimowanego popu, a czasem do naszych uszu dociera i szczypta smooth jazzu. Oczywiście nie mogło też zabraknąć charakterystycznych dla Deus Meus nawiązań etnicznych. Na krążku odnajdziemy więc inspiracje muzyką ludową - nie tylko z Polski, ale i Słowiańszczyzny, a także z odległych od nas miejsc jak Afryka czy Karaiby oraz z kolebki świata chrześcijańskiego - Izraela. Cechą wyróżniająca tą płytę, jest fakt że prawie wszystkie utwory zostały napisane, skomponowane i zaśpiewane przez członków zespołu Deus Meus. Wśród dwunastu piosenek zawartych na krążku jest co najmniej kilka, których melodia "wpada w ucho" już za pierwszym razem. Można być więc pewnym, że już niedługo -podobnie jak w przypadku poprzednich płyt Deus Meus - utwory te trafią nie tylko "pod strzechy", ale i do repertuaru wielu wspólnot.
Lista utworów:
1. Wezwanie
2. Wracamy na Syjon
3. Wniebowianki
4. Święty wszechmocny
5. Ten co na niebiosach
6. Duchu Święty Tchnienie Ojca
7. Resurrexit
8. Bądź wola Twa
9. Błogosławiony bądź
10. Woda porywa mnie
11. Obłok Chwały
12. Taka cisza w nas