Christo Stoiczkow, Władimir Pamukow - Christo Stoiczkow. Autobiografia(2019) | Inne |
Niektóre historie są zbyt prawdziwe, aby o nich opowiadać. O pewnych sprawach wspominam tu po raz pierwszy i prawdopodobnie ostatni. Wierzę, że to docenicie. Nie przemilczałem i nie ukryłem niczego.
Txiki Beguiristáin powiedział kiedyś coś w rodzaju: "Christo jest takim przyjacielem, który da ci klucze do swojego mieszkania oraz samochodu i pomoże ze wszystkim, czego tylko potrzebujesz. A w zamian nie chce nic materialnego. Zależy mu jedynie na dwóch rzeczach – bądź lojalny i nigdy go nie zdradzaj... ". Nie słyszałem, żeby ktokolwiek inny opisał mnie tak krótko i trafnie.
Jedni mnie kochają, inni nienawidzą. Ja to szanuję. Lubię mieć swoje zdanie i nie boję się głośno o nim mówić. Jestem byłym piłkarzem, który w 1994 roku zdobył Złotą Piłkę, a chwilę później ją zgubił. Ukrywałem się przed bułgarską bezpieką, która nie chciała wypuścić mnie z kraju. PSG chciało wykupić mnie z Barcelony, czyniąc tym samym najlepiej zarabiającym piłkarzem świata. Nieustraszony Gennaro Gattuso drżał na mój widok. Jako nowicjusz założyłem szlafrok największej gwiazdy drużyny, a gdy Louis van Gaal wyrzucił mnie z treningu, po zajęciach przywitałem go w szatni toastem szampanem w ogromnym jacuzzi.
Piłka nożna połączyła mnie z setkami światowych megagwiazd, a także z dziwakami, jak to ich nazywam. Byłem w samym środku gwiazdorskiej reprezentacji Bułgarii i nieosiągalnej Barcelony.
"Oto moja prawda, moja historia. Na pewno po jej przeczytaniu znajdą się tacy, którzy mnie oplują, bo nie udaję kogoś, kim nie jestem, i już od pierwszych zdań chcę być z Wami absolutnie szczery. Przyzwyczajcie się i bawcie się dobrze!"
Wasz Christo Stoiczkow
"W przeszłości nie tylko jeden z najlepszych, ale przede wszystkim jeden z najbardziej charyzmatycznych zawodników świata. Nie bał się niczego na boisku i taki sam był poza nim. Grał jak chciał i mówił co chciał. Nic więc dziwnego, że na książkę tego wiecznego buntownika z wypiekami czekali wszyscy fani futbolu. "
Krzysztof Stanowski, Weszło!
"Ta autobiografia to kwintesencja stylu Stoiczkowa. Bezkompromisowego, nie gryzącego się w język, niezależnego i odważnego Bułgara, który wiarą i talentem przenosił góry. To pozycja obowiązkowa dla kibiców wychowanych na przełomie lat 80-tych i 90-tych. Dzięki niej przypomną sobie, jak wielkiego, oryginalnego i niepoprawnego politycznie piłkarza wielbili. "
Mateusz Święcicki, Eleven Sports
"W dzieciństwie usłyszał, że nie nadaje się do gry w piłkę. Kilkanaście lat później zdobył Złotą Piłkę. Kontrowersyjna i szczera autobiografia nietuzinkowego chłopaka ze Wschodu, który wierzy, że nic nie dzieje się bez przyczyny. "
Julia Cicha, redaktor naczelna FCBarca. com
"Ta książka jest jak Stoiczkow i cała przygoda reprezentacji Bułgarii na mundialu w 1994 roku – pełna emocji i brawurowa. Kwintesencją charakteru Christo było jego zachowanie z ćwierćfinału z Niemcami, w którym najpierw zrugał kolegę z drużyny, a potem zdobył przepiękną bramkę z rzutu wolnego. Nigdy nie wiadomo, która wersja Bułgara przywita cię na kolejnej stronie. "
Leszek Jarosz, TVP Sport, blog "Historia Mundiali"
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.