
Beata Dulewicz - Tyle pamiętam(2022) | Powieść |


Kochająca mama, nieobecny ojciec. Cudowny chłopak, bolesna miłość.
Życie nie jest bajką, którą opowiada nam się w dzieciństwie do snu.
Lata sześćdziesiąte. Kingę wychowywała mama – ojciec porzucił je obie jeszcze zanim się urodziła. Dostawała od niej mnóstwo wsparcia, jednak dotkliwie odczuwała brak drugiego rodzica. Musiała walczyć z bezmyślnymi komentarzami oraz okrutnym traktowaniem rówieśników. Te niełatwe przeżycia sprawiły, że wyrosła na osobę z niską samooceną i ograniczonym zaufaniem do ludzi.
Lata osiemdziesiąte. Nastoletnia Kinga spotyka Jurka, sąsiada wujostwa, u których spędzała wakacje. Zakochuje się pierwszą, szalenie silną miłością. Dzięki chłopakowi nabiera pewności siebie, a świat zyskuje zupełnie nowe barwy.
Lata pełne bólu. Niestety nic nie jest dane na zawsze. Miłość, która miała być wybawieniem, stała się długoletnią udręką...
Opowieść Kingi to niezwykle poruszająca historia – wywoła u Was łzy, uśmiech i rumieńce. Niezwykły debiut Beaty Dulewicz rozpoczyna dylogię Tyle pamiętam.
Zapamiętacie tę pozycję na długo!
"Tyle pamiętam to historia utkana marzeniami, wszechogarniającym uczuciem szczęścia i miłości, ale także bólem, żalem i tęsknotą. To powieść, która zaczyna się pozornie prosto, ale z każdą kolejną stroną wciąga do swojego przejmującego świata, wywołując całą paletę niesamowitych emocji, a pod koniec nie ma szans, żeby nie uronić łez. Autorka co chwilę serwuje nam niespodziewane zwroty akcji, które czasem dają nadzieję na lepsze jutro, a innym razem miażdżą bezlitośnie serce. Sięgnij po tę pozycję i przenieś się do świata bohaterów. To nie jest zwykły romans, to prawdziwe życie. Polecam!"
K. A. Figaro, autorka
"Radość. Smutek. Szczęście. Łzy. Historia, która mogła wydarzyć się naprawdę. To powieść o potędze miłości. O tym, że dzięki niej można przenosić góry, ale również potrafi sprawić, że upadniemy na samo dno. Czy przeznaczenie naprawdę istnieje? Czy warto dać drugą szansę? Ta książka to wulkan emocji. Jestem pewna, że zajmie wyjątkowe miejsce w Waszych sercach. "
Małgorzata Rutka, @blaskksiazek
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Książka ma zostać wydana 23 marca 2022 (data premiery w Polsce).
Aby otrzymywać bieżące wiadomości o książce skorzystaj z przycisku "Obserwuj premierę" znajdującego się na pasku z opcjami. Wszystkie zmiany zostaną opublikowane na stronie "Aktualności", a powiadomienie będzie wysłane we wiadomości e-mail.
Książkę zasugerować znajomym można poprzez polubienie strony w serwisie Facebook lub ysłanie wiadomości na e-mail znajomych. Funkcje te znajdują się na pasku z opcjami, który znajduje się w górnej części strony.
W celu dowiedzenia się ile trzeba wydać na książkę kliknij tutaj: Skąpiec lub Ceneo.
Tyle pamiętam można zamówić tutaj. Wszystkie sklepy sprzedające ten produkt znajdują się w polu "Gdzie kupić?".
Aby poczytać nowe newsy należy skorzystać z zakładki "Newsy", która znajduje się w kolumnie z prawej strony.
Aby tego dokonać trzeba wybrać należytą ocenę od 1 do 5, a następnie zaznaczyć wybór kliknięciem. Jedynie zarejestrowani użytkownicy serwisu mogą zagłosować.
Premiera książki Tyle pamiętam nie dostała jeszcze oceny. Użytkownicy mogą oceniać tytuły jeszcze przed pojawieniem się ich na rynku, wyrażając w ten sposób swoje oczekiwania. System umożliwia późniejszą modyfikację przyznanych głosów – w tym celu użytkownik powinien wybrać inną wartość w polu "Ocena". Ocena w serwisie to średnia ważona, gdzie waga głosu zależy przede wszystkim od stażu użytkownika.
Autorem książki jest Beata Dulewicz. Kliknij utaj albo w nazwisko autora, żeby wyświetlić inne książki przez niego napisane.
Książka zostanie wydana przez firmę Szósty Zmysł. Aby sprawdzić inne książki wydane przez tę firmę kliknij w jej nazwę lub kliknij utaj.
Aby tego dokonać należy uzupełnić formularz "zgłoś poprawkę", do którego odnośnik dostępny jest nad polem "Informacje". W ramach tej funkcji można zgłosić między innymi aktualizację daty, dodać lub zmienić opis, zamieścić zwiastun oraz trailer, czy też przesłać nową okładkę lub plakat.
23 marca 2022, środa
Komentarze