„Rzym jest jak morze. Im dalej, tym głębiej. Życia nie starczy, żeby to wszystko poznać” – mówi jeden z rzymskich znajomych Rosity Steenbeek. Autorka po dziesięciu latach wraca do Rzymu i opowiada o wiecznym mieście, a także na nowo się w nim zakochuje. Bywa w miejscach, o których turysta zaczytany w standardowych przewodnikach nie wie, mimo że ma je na wyciagnięcie ręki.
Wysypisko śmieci z czasów cesarza Augusta przebudowane na dyskoteki, podziemia Teatru Pompejusza we własnej piwnicy, kocie forum, tajne archiwum w Watykanie, Złoty Dom Nerona, zaćmienie słońca nad Rzymem, ruiny...