Katarzyna Gacek - Krew z krwi(2024) | Sensacja |
Mazury, marina w Giżycku, letni wieczór; na jednym z jachtów kobieta szarpie się z potężnym, leżącym bezwładnie na pokładzie mężczyzną.
I w końcu wypycha go za burtę.
Myśli, że popełniła zbrodnię doskonałą ...
Gaja, przy grobie rodziców, wspomina przeszłość, rozmyśla też o sprawie prawa jazdy swego ojca.
Przecież taki kartonik ze zdjęciem powinien był spłonąć w pożarze domu, w którym zginęli jej rodzice! W Milanówku!!! A niepo dwudziestu latach zostać znalezionym na klatce schodowej kamienicy wcentrum Warszawy!
Szukanie wyjaśnienia zagmatwało sprawę jeszcze bardziej - bo gdy poprosiła Lewina o sprawdzenie jednej informacji, okazała się ona nieprawdziwą ...
Z zamyślenia wyrywa ją pytanie zadane przez przechodzącą obok dziewczynę; odpowiada jej i odchodzi, na spotkanie z nową klientką
I nawet na myśl jej nie przyszło, że wizyta na cmentarzu to był pierwszy kontakt z jedną z bardziej emocjonujących spraw Agencji Detektywistycznej Czajka ...
Klara dostała świetną propozycję: 6 mc pracy w reklamie, w Paryżu!, z zarobkami kilkukrotnie wyższymi niż w Polsce. Wyjazd za 3 tyg.
Zgadza się, bo rezygnacja z takiej oferty byłaby głupotą. Czasu na pozbycie się Damiana z mieszkania i znalezienie opiekuna dla kotki powinno wystarczyć.
Tylko nie wie, co i kiedy powiedzieć Gai ...
Matylda, co dwa tygodniewydaje biuletyn informacyjny, na nią spadła też odpowiedzialność, zramienia urzędu, za amatorski wieczór poezji Szymborskiej, z okazjistulecia urodzin poetki i obowiązek wydania numeru specjalnego biuletynu. Bo burmistrz zdecydował, że wystartują w konkursie na najlepszą lokalną gazetę regionu ...
Nigdy, nigdy Matyldzie nie przyszłoby do głowy, że dzięki Szymborskiej - i burmistrzowi - osiągnie niesamowity, życiowy sukces ...
W Agencji pracy nie brakuje.
Ledwo Gaja przyjęła dość typową sprawę ustalenia czy mąż klientki ją zdradza, a zaraz trafiła się zdecydowanie nietypowa: córka zmarłego niedawno, w sposób tragiczny, aptekarza z Milanówka poprosiła o ustalenie czy jej ojciec miał jeszcze inne dzieci oprócz niej. Bo na jego grobie znalazła zapalony znicz dedykowany "Kochanemu tacie", a ona jest jedynaczką ...
I przy okazji tej sprawy znów okaże się, że to co w życiu najpewniejsze - to przyjaźń.
Chciałabym, żeby każda książka, jaką mam czytać, była napisana tak dobrze, niosła tyle emocji i budziła takie zainteresowanie treścią, że ciężko się oderwać od czytania! Czytam rozdział, docieram do jego końca i ... jeszcze następny przeczytam i wstanę, naczynia umyję; i nie wstaję tylko czytam dalej, i dalej ... Ooooo, już przeczytałam?! ... Ależ to było dobre!
Autorka pisze, jak sama mówi, "gackiem", czyli po swojemu, językiem prostym i łatwym w odbiorze, a jednocześnie eleganckim. I dlatego tego się nie czyta, tylko wchłania, tak jak sucha ziemia chłonie deszcz.
Tworzy bardzo prawdziwe postacie i plastyczne sceny, takie, że czytając, czuję zapach kawy i smak ciasta, jakie zjada Klara, widzę bałagan w kuchni, denerwuję się razem z Matyldą - lub na nią, za brak asertywności.
Emocje są cały czas, pisząc recenzję przeczytałam całość jeszcze raz - i mimo, że już wszystko znałam, wciągało mnie nie mniej niż przy pierwszym czytaniu i dalej ciężko było się oderwać!
Ważne sprawy - przestępstwa, adopcja, układy w pracy i w rodzinie - opisane są poważnie; a pełno humoru jest tam, gdzie nasz śmiech nie koliduje z treścią.
Dla mnie - wszystko jest takie jak trzeba. Mistrzowskie.
Dlatego szkoda, że "Krew z krwi", część trzecia serii "Agencja Detektywistyczna Czajka" jest też częścią ostatnią.
Szkoda - ale mam nadzieję, że autorka, za jakiś czas, napisze coś nowego, interesującego i napisanego nie mniej świetnie.
Będę czekać - ile będzie trzeba.