środa, 1 maja

Oznaczenie treści
 

Mikołaj Golachowski - Czochrałem antarktycznego słonia

(2016)
Powieść

Obserwuj premierę
Oceń:

Oceń:


Mikołaj Golachowski - Czochrałem antarktycznego słonia

Data premiery

środa
30.03.2016
Flaga regionu Polska

zgłoś poprawkę

Informacje

Gatunek:
Powieść
Ranking:
-   -

Tagi:
[dodaj]
Wydawnictwo:
Odnośniki:
[dodaj]

Kto wie, że do poznania śpiewu wielorybów przyczynił się amerykański wywiad, który sądził, że rozpracowuje tajne sygnały sowieckich łodzi podwodnych w Antarktyce? Albo to, że płeć pingwinów najłatwiej poznać po tym, czy mają brudne brzuszki, czy plecy? Albo, że lodowce się cielą, a inne krwawią?

Mikołaj Golachowski od ponad dwudziestu lat bada zwierzęta. W polskich i rosyjskich lasach obserwował norki, lisy, jenoty, wilki czy łosie. Ale w końcu znalazł swoje miejsce na ziemi: od 2002 roku pracuje w rejonach polarnych. Spędził dwie zimy oraz cztery sezony letnie w Antarktyce, badając ekologię słoni morskich i skupiając się na ich niezwykłych obyczajach seksualnych. Od ośmiu lat jest przewodnikiem turystycznym w Antarktyce i Arktyce. Praca na statku, pływanie po dzikich rejonach pontonem i żaglówką dało mu okazję do kolejnych bliskich spotkań, zwłaszcza z niedźwiedziami polarnymi i waleniami.

W tej książce opowiada o swoich bliskich spotkaniach z dzikimi zwierzętami (z pingwinami, fokami i uchatkami, orkami i wielorybami), o pierwszych zdobywcach Arktyki i Antarktyki – o tych, którzy przeżyli i o tych, po których słuch zaginął. O arktycznych plemionach, o ich obyczajach (często zaskakujących), wierzeniach i o tym, jak się skończył ich kontakt z białym człowiekiem.

Wywiad:

Zaczynał od wróbla, poźniej gabaryty jego zwierzęcych towarzyszy rosły. Obecnie jego ulubieńcy to słonie morskie, foki i uchatki. Gdyby dostał etat na uczelni, to zamiast na biegunie północym siedziałby za biurkiem. Przed państwem Mikołaj Golachowski, który wyjaśnia dlaczego niedźwiedzie polarne nie jedzą pingwinów, a także które zwierzę jest jak mieszkanka Woody Allena z Rockym Balboa.

Panie Mikołaju, nie mogę nie zacząć od pytania związanego z tytułem książki. Czochrał Pan antarktycznego słonia i co, polubiliście się?

Kiedy już dochodziło do czochrania, na ogół rzeczywiście zaczynaliśmy się lubić. Linienie musi trochę swędzieć i zwłaszcza młode słoniki najczęściej się wtedy uspokajały, a nawet przekręcały z boku na bok, pokazując gdzie mam drapać. Z dorosłymi było gorzej, ale to dłuższa historia.

Cofnijmy się trochę w czasie. U Pana miłość do zwierząt rozpoczęła się od wróbla Kuby, potem był pies, żółw stepowy, koty. Skąd ta fascynacja zwierzętami?

Nie mam pojęcia. Mam ją odkąd pamiętam i wszystkie moje ulubione książki dzieciństwa były o zwierzętach. A im więcej się z czasem dowiadywałem, tym ta fascynacja stawała się większa. To banalne stwierdzenie, ale wśród zwierząt, zresztą roślin też, naprawdę można natknąć się na zachowania czy strategie, których nie dałoby się wymyślić nawet pod wpływem interesujących substancji chemicznych. No i zawsze ciekawiło mnie porównywanie rozwiązań, jakie wobec tych samych problemów znajdują istoty od nas różne, choć jednocześnie często tak podobne.

Był czas, kiedy bardzo chciał Pan zostać na uczelni i pracować jako wykładowca. Przypadek sprawił, że nie dostał Pan etatu. Z perspektywy czasu nie ma czego żałować?

Teraz jestem z tego bardzo zadowolony, bo pewnie inaczej nie trafiłbym na Antarktydę. Ale wtedy bolało bardzo. To nawet nie chodzi o to, że bardzo chciałem zostać. Ja w ogóle nie rozważałem innej możliwości. Taki prztyczek w nos naszego poczucia bezpieczeństwa, nauczka pokory chyba zawsze dobrze robi na psychikę, nawet jeśli sama lekcja jest bardzo nieprzyjemna.

Bieguny zimna to teraz dla Pana środowisko naturalne, trudno było się zaadaptować do panujących tam warunków? Czy wręcz przeciwnie, stanął Pan tam pierwszy raz i pomyślał: tak, teraz jestem u siebie?

Zdecydowanie to drugie. Zawsze wolałem chłód od gorąca. No i nie byłem nigdy na żadnym biegunie zimna poza tym naszym krajowym, na Suwalszczyźnie.

Najciekawsze przeżycie do tej pory związane z podróżowaniem na Antarktykę to próba wzięcia prysznica na rozbujanym statku?

Nie, absolutnie nie. Miałem mnóstwo dużo ciekawszych. Tamten prysznic był jedynym problemem, jaki kiedykolwiek osobiście miałem ze sztormem. No i faktycznie prawie wtedy umarłem, ze śmiechu.

Niedźwiedzie polarne, słonie morskie, foki, uchatki. To Pana towarzysze na co dzień. Które ze zwierząt zrobiło na Panu największe wrażenie i dlaczego?

Wszystkie robią ogromne wrażenie i każde z nich z innych powodów. Ale z biegiem lat zauważyłem, że tak całkiem osobiście to najbardziej lubię uchatki, czyli kotiki antarktyczne. W tym roku obserwując je, kiedy jak zwykle moja praca polegała na tym, żeby nikt nie ugryzł nieostrożnych turystów, uświadomiłem sobie, że te neurotyczne osiłki są jak skrzyżowanie Woody Allena z Rockym Balboa. Nie da się nie lubić tego chaosu, który generują. Choć mój kolega, Nikita, nie był pod wrażeniem. Kiedy pierwszy raz dotarł na Georgię Południową, skwitował tłumy agresywnych samców wzruszeniem ramion i powiedział: „Phi, u nas w Arktyce ci, co pracują z kotikami, poruszają się po plaży za pomocą czołgu”.

Jak reagują na Pana pracę przyjaciele, znajomi z Polski? Często musi Pan tłumaczyć, że niedźwiedzie nie jedzą pingwinów, bo jest to po prostu niemożliwe?

Znajomi chyba już wszyscy wiedzą, że misie nie znają pingwinów. A reakcje zależą od stopnia bliskości. Niektórzy patrzą na to jak na fascynującą pracę marzeń, choć rodzina, całkiem słusznie, raczej się na nią wścieka.

Dlaczego warto chociaż raz oderwać się od wszystkiego i pojechać na Antarktykę?

Żeby zobaczyć ostatni ogromny i piękny teren nie zniszczony jeszcze przez człowieka. No i po to, żeby uświadomić sobie, że nasze pieniądze czy pozycja społeczna albo polityczna nie znaczą tam nic. Mogę być najbogatszym człowiekiem świata, ale gdy przyroda w Antarktyce mówi „nie”, nie wyląduję tam gdzie chce, bo będzie za dużo lodu, za silny wiatr lub zbyt wielkie fale. Taka lekcja pokory działa bardzo odświeżająco na umysł. I dobrze jest ją przywieźć z powrotem.

Zupełnie na koniec. Pisze Pan w książce, że jeśli kiedykolwiek otworzy swoją knajpę, to będzie się nazywała „Horyzont Zdarzeń”. Dlaczego?

Bo to miejsce, cienka sfera otaczająca czarną dziurę, gdzie nie wiadomo, czy się do niej wpadnie, zostanie tam na zawsze, czy odleci dalej w kosmos, to dla mnie jednocześnie miejsce gdzie ścisła fizyka spala się.



Komentarze

Nie ma jeszcze komentarzy
Bądź pierwszy i podziel się swoją opinią na temat tej premiery!
Dodaj komentarz


Kod CAPTCHA

Zatwierdź

Recenzje

Nie ma jeszcze żadnych recenzji. A może Ty dodasz swoją?

Oznaczenie treści
Najczęściej zadawane pytania

Kiedy książka Czochrałem antarktycznego słonia dostępna będzie?

Książka Czochrałem antarktycznego słonia ma być dostępna 30 marca 2016 (data premiery w Polsce). W celu wyświetlenia daty z innego regionu należy wybrać odpowiednią flagę. Wyświetlanie domyślnego regionu można skonfigurować w "Ustawieniach serwisu".

Chcę dostawać na bieżąco nowe wiadomości dotyczące książki. Jak tego dokonać?

Aby otrzymywać najnowsze doniesienia o książce skorzystaj z przycisku "Obserwuj premierę" znajdującego się na pasku z opcjami. Powiadomienia o zmianach wysłane zostaną we wiadomości e-mail oraz będą opublikowane na stronie "Aktualności".

Chcę wspomnieć o książce innym osobom. Jak tego dokonać?

Książkę można polecić znajomym poprzez polubienie strony w serwisie Facebook lub ysłanie wiadomości e-mail. Funkcje te dostępne są na pasku z opcjami, który znajduje się w górnej części strony.

Za ile można dostać książkę?

W celu poznania ceny książki Czochrałem antarktycznego słonia kliknij tutaj: Skąpiec lub Ceneo.

W jakim miejscu można nabyć książkę Czochrałem antarktycznego słonia?

Czochrałem antarktycznego słonia można zamówić tutaj. Wszystkie sklepy sprzedające ten produkt znajdują się w polu "Gdzie kupić?".

Na jakiej stronie mogę zobaczyć świeże wieści dotyczące książki Czochrałem antarktycznego słonia?

Nowe wiadomości znajdują się w kolumnie "Newsy", która umieszczona jest po prawej stronie.

W którym miejscu można ocenić książkę?

Aby ocenić książkę należy wskazać odpowiednią wartość w skali od 1 do 5, a następnie zatwierdzić wybór kliknięciem. Tylko zarejestrowani użytkownicy serwisu mogą oddać swój głos.

Jak wyliczona została ocena książki?

Premiera książki Czochrałem antarktycznego słonia nie dostała jeszcze oceny. Użytkownicy mogą oceniać tytuły jeszcze przed pojawieniem się ich na rynku, wyrażając w ten sposób swoje oczekiwania. System umożliwia późniejszą modyfikację przyznanych głosów – w tym celu użytkownik powinien wybrać inną wartość w polu "Ocena". Ocena w serwisie to średnia ważona, gdzie waga głosu zależy przede wszystkim od stażu użytkownika.

Kto tworzy tę książkę?

Mikołaj Golachowski jest autorem książki Czochrałem antarktycznego słonia. Aby zobaczyć listę utworów napisanych przez tego autora kliknij w jego nazwisko w polu "Informacje" lub kliknij utaj.

Jakie wydawnictwo pracuje nad wydaniem tej książki?

Wydawnictwo Marginesy jest odpowiedzialne za wydanie książki. Inne książki wydane przez to wydawnictwo można znaleźć utaj albo kliknąć w jego nazwę zamieszczoną w zakładce "Informacje".

Na waszej stronie napisane są przekłamane dane. Gdzie mogę to zgłosić?

Aby to zrobić należy wypełnić formularz "zgłoś poprawkę", do którego odnośnik umieszczony jest nad polem "Informacje". Zgłaszać można błędne daty premiery, opisy, okładki lub plakaty oraz zwiastuny.

Na tej stronie znajdziesz informacje na temat:
Kiedy premiera Mikołaj Golachowski - Czochrałem antarktycznego słonia? Kiedy wychodzi Mikołaj Golachowski - Czochrałem antarktycznego słonia?
Data wydania książki zaplanowana została na 30.03.2016. Nowa książka Mikołaj Golachowski z 2016 roku to główny temat tego artykułu i tej podstrony. U nas znajdziesz fragmenty tego utworu literackiego. Pooglądaj zwiastun i przeczytaj naszą zapowiedź. Znajdziesz tutaj również galerię zdjęć, zwiastuny, trailery, klipy wideo, nasze recenzje oraz oceny, dzięki czemu poznasz interesujące nowości oraz zapowiedzi, a także wszystkie nadchodzące premiery 2016 roku.
Data ostatniej aktualizacji:

 Gdzie kupić?

 Tagi


Nie przypisano jeszcze tagów
Dodaj tag

 W sklepach

Nowa książka Mikołaj Golachowski - Czochrałem antarktycznego słonia data premiery

Wszystkie daty wydania:
  • Flaga Polska 30 marca 2016, środa
    (polska data)

Recently Viewed

Wpisz minimum 3 znaki!
Komunikat
OK
Opcje
Tak
Anuluj
Potwierdzenie
Tak
Nie