Christopher Berry-Dee - Rozmowy z seryjnymi mordercami. Żony i kochanki(2022)Christopher Berry-Dee - Sleeping With Serial Killers | Faktu |
„Śmierć jest namacalna, żal nie”.
Psychopaci są wśród nas.. ci szalenie inteligentni i ci niemiłosiernie głupi, ale zawsze kompletnie nieprzewidywalni. Niektórzy noszą maski normalności pod którymi ukrywają sekretną, perwersyjną naturę. Potrafią być wiarygodni i przekonujący. Romantyczni i liryczni. Stosują niekoniecznie wyrafinowane metody uwodzenia. No cóż, liczy się efekt końcowy. .
Pragnienie miłości zaburza racjonalny ogląd rzeczywistości. Któż nie wie z autopsji, że rzuca się też na oczy.. Bo, gdy zaczyna się jak w bajce, od szampana i róż – kto myśli, że jego życie wkrótce może zamienić się w koszmar jak z powieści Stephana Kinga.. że ktoś w minucie potrafi zmieniać się z doktora Jekylla w pana Hyde’a. Pewność, że miłość Twojego życia ma sumienie białe jak śnieg, bywa dotkliwie niepewna. Oczywiście po drodze są sygnały ostrzegawcze, zapalają się czerwone lampki – czujność osłabiona przez emocjonalne uniesienie sprawia jednak, że są one często ignorowane, a niekiedy co gorsza tolerowane..
Skąd wiadomo, że ktoś, kogo pokochaliśmy nie jest człowiekiem amoralnym, aspołecznym, patologicznym kłamcą, manipulantem, zaburzoną jednostką - mordercą. Kameleonem. Przestępcą uwielbiającym bawić się w kotka i myszkę z policją? No właśnie, nigdy nie wiadomo..
Christopher Berry-Dee w swojej najnowszej książce „Rozmowy z seryjnymi mordercami. Żony i kochanki” serwuje nam prawdziwe historie w znakomitej większości kobiet, które żyły pod jednym dachem z seryjnymi mordercami, które ich kochały, miały z nimi dzieci, piekły im babeczki i.. do pewnego momentu rzeczywiście nie znały krwawej prawdy. Autor ich nie potępia, ale też nie usprawiedliwia, nie tłumaczy, niekiedy wręcz nie ogarnia rozumem ich postępowania, ale w gruncie rzeczy upatruje w nich jednak ofiary, które bardziej lub mniej nieświadomie dotarły na skraj przepaści i zostały zepchnięte w jej wypełnione mrokiem objęcia..
„Tematem tej książki jest głównie cierpienie (...)”.
Polecam.