Po nieudanym flircie z serialami (
"Gypsy")
Naomi Watts wraca do kina. Zagra główną rolę w thrillerze psychologicznym
"The Wolf Hour".
Aktorka wcieli się w June Leigh, ikonę i aktywistkę z lat 60., o której dekadę później świat zdaje się zapomniał. Jest jednak ktoś, kto ją kojarzy aż za dobrze. Tajemnicza osoba zaczyna ją prześladować, wykorzystując jej słabości i wymuszając na niej konfrontację z demonami przeszłości. Akcja filmu osadzona jest w czasach, kiedy w Nowym Jorku grasuje Syn Sama.
Obraz wyreżyseruje według własnego scenariusza
Alistair Banks Griffin (
"Dwie bramy snu"). Zdjęcia rozpoczną się jeszcze tej jesieni.