Piotr Żymełka - Carska afera(2025) | Sensacja |
Książka ukaże się 26 lutego nakładem Wydawnictwo Sonia Draga
„Carska afera” Piotra Żymełki to wielka gratka dla miłośników kryminałów retro oraz prozy przygodowo-awanturniczej. Wraz z bohaterami przeżywamy ich niesamowite, brawurowe perypetie oraz poznajemy dziewiętnastowieczną scenerię Warszawy, Londynu, Paryża i innych miejsc.
Akcja zaczyna się w 1888 w Anglii. Richard Batwood to wojenny weteran i stateczny dżentelmen, którego ścigają demony przeszłości.
Pewnego dnia w tajemniczych okolicznościach zostaje zamordowany jego przyjaciel – znany detektyw. Królowa Wiktoria zleca Richardowi odnalezienie zabójcy. Wszystko wskazuje na to, że ślady prowadzą do Warszawy.
W stolicy kraju, którego nie ma na mapach, Anglik poznaje Stanisława Liszewskiego. To młody szlachcic i konspirator nienawidzący Moskali i wciąż popadający w jakieś tarapaty przez swój porywczy charakter.
Obaj mężczyźni różnią się jak ogień i woda, a jednak przyjdzie im współpracować, co przyniesie wiele zaskakujących sytuacji, nieraz okraszonych poczuciem humoru.
Richard i Stanisław poznają się coraz lepiej, ale nie przestają sobie dokuczać i droczyć się. Czy kiedykolwiek się polubią i zaprzyjaźnią?
Na odpowiedź trzeba zaczekać.
Czytelnik musi uzbroić się w cierpliwość, ale akcja płynie z tak zawrotną prędkością i obfituje w tak wiele fabularnych niespodzianek, że nie sposób się nudzić. Czyta się szybko i z niesłabnącym zainteresowaniem, tym bardziej, że autor okazuje się mistrzem suspensu.
Bohaterowie nawet nie wiedzą, kiedy wplątują się w międzynarodową aferę (w dodatku z udziałem pięknej, tajemniczej kobiety) i wtedy dopiero zaczyna się dziać! Od lektury trudno się oderwać i ja jestem tego żywym przykładem – pochłonęłam całość w ciągu doby!
Tylko czasami Piotr Żymełka daje czytelnikowi chwili wytchnienia – to fragmenty opisujące odwiedzane przez Richarda i Stanisława miejsca. Wraz z nimi spacerujemy (albo ścigamy się) dziewiętnastowiecznymi ulicami europejskich metropolii, podziwiając architekturę i śledząc przygotowania do Wystawy Światowej. Przyglądamy się budowie wieży Eiffla, ale zaglądamy też w ciemne uliczki, do zadymionych i śmierdzących spelun.
Mamy również okazję odwiedzić gubernię charkowską w zachodniej Rosji.
Na uwagę zasługuje tło historyczne – jest ono opisane w ciekawy i wiarygodny sposób, klimatycznie i realistycznie, w zależności od sytuacji.
Oprócz postaci i wydarzeń fikcyjnych, mamy prawdziwych bohaterów (np. wynalazców, oficerów, przywódców) i autentyczne sytuacje. Te walory sprawiają, że książka jest po trosze prozą historyczną.
Warto zwrócić też uwagę na wątki miłosne. Nie wysuwają się one na pierwszy plan, ale odgrywają duże znaczenie w życiu bohaterów i są kluczem do odpowiedzi na pytania związane z przeszłością.
Całość napisana jest barwnie, dynamicznie – jak na powieść przygodowo-awanturniczą przystało. Nie ma tu miejsca na banał i sztuczność. Autor pisze interesująco, dbając też o jakość stylu i poprawność języka (a to lubię!).
Polecam z czystym sumieniem i czekam niecierpliwie na kolejny tom o przygodach bohaterów, których bardzo polubiłam.
BEATA IGIELSKA