27
19.10.2017, 19:32Lektura na 3 minuty

Star Wars Battlefront II: Twórcy zdają sobie sprawę, że oskarżenia o pay-to-win będą "trudne do uniknięcia"

Skrzynki z łupami nie przestają budzić emocji. Niezbyt zresztą pozytywnych.

Zakończona w minionym tygodniu beta Battlefronta II wywołała wiele komentarzy na temat loot boksów. Skrzynki z łupem mają zawierać przedmioty przydatne przy craftingu, wewnątrzgrową walutę oraz kluczowe dla rozgrywki gwiezdne karty. Słowem: nie kosmetykę, ale zawartość realnie wpływającą na przebieg rozgrywki.

Dostęp do ww. cudowności będzie się dało uzyskać, płacąc starwarsowymi kredytami (które otrzymujemy za wygrane mecze... sęk w tym, że przyrost wydaje się powolny), ale nie będzie też problemów, by nabyć je przy użyciu złotówek. 

Wobec nieprzychylnych komentarzy duet DICE & Electronic Arts wystosował oświadczenie, którym starał się uspokoić graczy. Jak czytamy na oficjalnej stronie:


Możecie spać spokojnie – mimo zakończenia bety wciąż wsłuchujemy się w głosy graczy. Przyglądamy się tematom, które omawialiście najczęściej, od skrzyń i postępów po tryb ataku (który być może zmienimy na system do dwóch zwycięstw), zdolność infiltracji specjalisty (która jest być może nieco zbyt potężna) i nie tylko. (...)  W grze można zdobyć wiele rzeczy, w tym broń, modyfikacje, kredyty, gwiezdne karty, emotki, stroje i zwycięskie pozy. By zrównoważyć rozgrywkę, chcemy sprawić, by najpotężniejsze przedmioty w grze dało się zdobyć tylko poprzez osiągnięcia. W skrzyniach znajdować się będzie mieszanka gwiezdnych kart, strojów, emotek i zwycięskich póz. Gracze zdobywają skrzynie, realizując wyzwania i osiągając kamienie milowe w rozgrywce. Mogą też kupić je za kredyty w grze lub kryształy, naszą walutę premium. Jeśli w skrzyni trafi się duplikat gwiezdnej karty, otrzymacie elementy umożliwiające późniejsze ulepszenie wybranej gwiezdnej karty. Na możliwość ulepszania gwiezdnych kart i odblokowanie większości rodzajów broni trzeba będzie sobie zasłużyć. Ulepszenie lub odblokowanie możliwe jest tylko wtedy, gdy gracz osiągnie odpowiednio wysoki poziom w trakcie rozgrywki. 


Teraz głos zabrał Chris Matthews, dyrektor artystyczny w EA Motive (studiu odpowiedzialnym za kampanię drugiego Battlefronta). Jak mówi:


DICE podjęło starania, by upewnić się, że gwiezdne karty i sposób, w jaki działają, dadzą wam więcej opcji podczas bitwy. Terminy w rodzaju pay-to-win i podobne są trudne do uniknięcia, ale ci goście robią naprawdę niesamowitą robotę, starając się zbalansować ten system.


Zapytany o to, czy wyobraża sobie wersję gry, w której skrzynki z łupami w ogóle nie występują, Matthews wypowiedział się nad wyraz zachowawczo:


Nie jesteśmy odpowiednimi ludźmi, by o tym rozmawiać. Kolesie z DICE z pewnością udzieliliby świetnej odpowiedzi.


Przypomnijmy, że loot boksy są ostatnio tematem debaty w wielu eksperckich gremiach, które zastanawiają się, czy nie należałoby ich wziąć pod wspólny nawias z grami hazardowymi. W ostatnim tygodniu głos w ich sprawie zabrały m.in.PEGI, ESRB oraz przedstawiciele brytyjskiego parlamentu.

Drugi Battlefront ukaże się na PC, PS4 i XBO już 17 listopada. Kilka godzin temu Electronic Arts ujawniło zwiastun kampanii dla jednego gracza, który możecie obejrzeć w tym miejscu.


Czytaj dalej

Redaktor
Mateusz Witczak

Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.

Profil
Wpisów3462

Obserwujących20

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze