Fani
"Strażników Galaktyki" mają kolejny powód do smutku. Właśnie okazało się, że trzecia część komiksowego cyklu trafi do kin dużo później od tego, co wcześniej zakładano.
Marvel Studios najwyraźniej liczy, że czas leczy rany i widzowie zapomną o PR-owej katastrofie, jaką był skandal ze starymi, kontrowersyjnymi internetowymi wpisami
Jamesa Gunna, co skutkowało jego zwolnieniem ze stanowiska reżysera
"Strażników Galaktyki Vol. 3".
Na stronach Production Weekly pojawiła się informacja o tym, że zdjęcia do filmu rozpoczną się w lutym 2021 roku. To zaś oznacza, że w kinach możemy spodziewać się widowiska dopiero w 2022 roku.
Oznacza to dwuletnie opóźnienie wobec pierwotnych planów Marvela. Kiedy za
"Strażników Galaktyki Vol. 3" odpowiadał
Gunn, zdjęcia planowane były na luty, ale 2019 roku.
Marvel Studios wciąż nie ogłosiło, kto widowisko wyreżyseruje. Biorąc pod uwagę to, kiedy mają się zacząć zdjęcia, prawdopodobnie następcy
Gunna nie poznamy w najbliższych tygodniach.