Samsung Galaxy S9 też może mieć wycięcie w ekranie jak iPhone X. Ale nie tam, gdzie się spodziewacie

W tym roku producenci wyjątkowo lubią robić wycięcia w wyświetlaczach swoich smartfonów. Przykładami są iPhone X, Essential Phone i Sharp Aquos R Compact. I chociaż z wielu względów to nieszczególnie dobre posunięcie z punktu widzenia komfortu użytkowania urządzenia, to okazuje się, że na podobne może zdecydować się również największy gracz na rynku, czyli Samsung. Choć on akurat może „ugryźć” temat (czyt. wyciąć ekran) z innej strony.

W bazie południowokoreańskiej KIRPIS, czyli wyszukiwarki m.in. patentów i zastrzeżonych znaków towarowych, odnaleziono dość intrygujący projekt autorstwa Samsunga. Konkretniej dotyczy on czytnika linii papilarnych. Koreańczycy przenieśli go bowiem z powrotem na przód. W teorii żaden problem, w praktyce jednak już nie do końca, jeżeli producent nie chce jednocześnie rezygnować z „bezramkowego” i obustronnie zakrzywionego wyświetlacz Infinity Display.

Jak połączyć te dwie rzeczy? Jak sugeruje poniższy szkic, Samsung wyciąłby niewielki obszar ekranu, w jego dolnej części. Na pierwszy rzut oka wygląda to nieszczególnie atrakcyjnie wizualnie, lecz po krótkim namyśle to wcale nie jest aż taki głupi pomysł, ponieważ po prawej i lewej stronie i tak wyświetlane by były klawisze funkcyjne Androida.

Z drugiej strony, wycięcie w ekranie dałoby się we znaki, kiedy użytkownik chciałby obejrzeć jakieś wideo na ekranie smartfona. Teoretycznie raczej rzadko się zdarza, żeby coś ważnego działo się na brzegu kadru, ale mimo wszystko na pewno sporo osób i tak by narzekało – i całkiem słusznie – na tę dziurę. Oczywiście można to obejść odpowiednim kadrowaniem, lecz to chyba przeczyłoby filozofii, jaka przyświecała producentowi przy tworzeniu wyświetlacza Full Vision.

Oczywiście posiadanie przez Samsunga powyższego patentu wcale nie musi oznaczać, że koncern zastosuje go w Galaxy S9 i Galaxy S9+. Szczególnie, że dość dużo mówi się o tym, że producent w przyszłorocznych flagowcach zastosuje technologię podobną do Face ID i ogólnie aparatu TrueDepth, przez co czytnik linii papilarnych przyjmie – w założeniach – rolę dodatkowego zabezpieczenia, nie głównego. Może to być jednak swego rodzaju „wstęp” i przygotowanie użytkowników do umiejscowienia skanera, zintegrowanego z wyświetlaczem, który rzekomo ma się pojawić w Galaxy Note 9.

Polecamy również:

https://www.tabletowo.pl/2017/10/23/samsung-sztuczna-inteligencja-exynos-galaxy-s9-galaxy-s9-plus-galaxy-note-9/

Źródło: KIPRIS przez SamMobile