Diablo IV i Overwatch nie ukażą się w 2021

Kiedy tylko zrozumiałem, skąd się biorą gry (i przestałem wierzyć w bajeczki o przynoszących je bocianach), niecierpliwie zacząłem wyczekiwać w CD-Action corocznych streszczeń wielkich branżowych imprez. E3, ECTS, a później Gamescom – wszystkie pozwalały pozachwycać się niskiej jakości screenami i opisami tytułów zbyt pięknych, by były prawdziwe. Najważniejszą z nich był dla mnie BlizzCon, wydarzenie związane z tak ukochanym przeze mnie za StarCrafta, Diablo i Warcrafta Blizzardem.

Nie wińcie mnie więc, że pomimo tylu lat zawodów wciąż łudzę się zobaczyć na tegorocznym BlizzConline coś zachwycającego. Plany firmy tradycyjnie pozostają tajemnicą, ale kilka stałych punktów na pewno zostanie odhaczonych: wowowy patch czy dodatek do Hearthstone'a, a z odrobinę mniej oczywistych rzeczy spodziewamy się zapowiedzi The Burning Crusade Classic.

Oczywiście po cichu liczyliśmy na to, że studio powie coś na temat Diablo IV. Nie obrazilibyśmy się także, gdyby przyszłość Overwatcha stała się trochę bardziej wyraźna. Niestety, choć być może faktycznie jakichś ogłoszeń na te tematy się doczekamy, w tym roku w nie grać nie będziemy.

Podczas spotkania z inwestorami związanego z opublikowanym właśnie raportem finansowym Activision Blizzard przedstawiciele spółki otwarcie przyznali, iż Diablo IV i Overwatch 2 nie trafią na rynek w 2021. Nie musi to oczywiście oznaczać ich nieobecności na BlizzConline, szczególnie że w przypadku Overwatcha nie można wykluczać debiutu w przyszłym roku.

Firma potwierdziła również zamiar tworzenia gier mobilnych w świecie Warcrafta. Więcej usłyszymy być może podczas BlizzConline, który rozpocznie się 19 lutego.