19
17.12.2020, 10:30Lektura na 2 minuty

Mass Effect: Nową część tworzą weterani serii

Troszkę optymizmu nie zaszkodzi.


Witold Tłuchowski

Od rozczarowującej Andromedy fani serii niecierpliwie czekają na Mass Effecta, który będzie w stanie dorównać legendzie oryginalnej trylogii. Przy okazji zapowiedzi Legendary Edition studio wspomniało o kolejnym rozdziale uniwersum, nie zdradzając jednak nic więcej. Podczas niedawnego The Game Awards mogliśmy wreszcie poczuć ciarki na plecach, oglądając pierwszy zwiastun nowej odsłony – i choć żadnych konkretów nie poznaliśmy, dzięki niemu mogliśmy na całego ruszyć ze spekulacjami na temat fabuły (historia łącząca obie znane z poprzednich gier galaktyki, wydarzenia rozgrywające się kilkaset lat po „trójce” etc.).

Michael Gamble, reżyser produkcji, przedstawił przed kilkoma dniami część powracających do pracy nad tytułem weteranów cyklu. Znaleźli się wśród nich Derek Watts (dyrektor artystyczny trylogii), Dusty Everman (do 2015 projektant przy serii, powrócił do BioWare'u, by przyjąć posadę projektanta narracji nowej części), Parrish Ley (reżyser przerywników filmowych przy pierwszych trzech odsłonach) oraz Brenon Holmes (programista pracujący w BioWare już w czasach drugiego Baldur's Gate, maczał palce we właściwie wszystkich grach studia od tego czasu).

Niestety, jak dobrze wiemy, zabraknie wśród nich jednego z najważniejszych nazwisk: Caseya Hudsona. Developer opuścił firmę na początku miesiąca. Dla fanów to szczególnie bolesna wieść, ponieważ Hudson był reżyserem trylogii Mass Effecta (a wcześniej Knights of the Old Republic). Pozostali weterani pozwalają jednak mieć nadzieję, że kolejna odsłona znajduje się w dobrych rękach.


Czytaj dalej

Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze