6
7.01.2020, 12:51Lektura na 2 minuty

Star Citizen: Crytek wstrzymuje pozew przeciwko twórcom, ale tylko na jakiś czas

Może to sugerować, że prace nad Squadron 42 nie przebiegają do końca tak, jak życzyliby sobie tego developerzy.


Witold Tłuchowski

Kosmiczny symulator Chrisa Robertsa nie przestaje budzić emocji – i to nie tylko wśród graczy niemogących zrozumieć, dlaczego ta jedna z najdroższych gier świata wciąż nie ujrzała światła dziennego. Przed dwoma laty niemiecki Crytek (autorzy pierwszego Far Cry'a czy Crysisa) pozwało Cloud Imperium Games i Behaviour Interactive za złamanie podpisanej umowy. Opłata licencyjna, którą uiścili developerzy w zamian za używanie CryEngine'u, dotyczyła bowiem jedynie Star Citizena – Squadron 42, singlowy moduł gry, zapowiadany jest zaś jako samodzielny tytuł. Sprawa jest o tyle skomplikowana, że studio Robertsa nie używa już wspomnianego silnika od 2016 – został on zastąpiony przez Amazon Lumberyard będący... zmodyfikowaną wersją CryEngine 3.

Przedstawiciel Cryteka w wniosku o oddalenie pozwu z 3 stycznia 2020 stwierdził wręcz, że firma Robertsa jedne rzeczy mówi publicznie, a inne podczas rozpraw.


Dla przykładu: na początku sprawy CIG publicznie ogłosiło, że przeszło na Lumberyard Engine zarówno w przypadku Star Citizena, jak i Squadron 42, ale podczas rozprawy zostało zmuszone do przyznania, iż żadna zmiana nie miała miejsca.


Chociaż proces miał się pierwotnie odbyć w marcu tego roku, na życzenie obu stron został przeniesiony na czerwiec. Użytkownik Reddita RiSC1911 odkrył jednak, że 2 stycznia Crytek złożył do sądu prośbę o kolejne przesunięcie daty rozprawy – tym razem na 13 października. Okazuje się bowiem, że w grudniu doszło do spotkania, podczas którego „ujawniono nowe informacje w sprawie jednego z przedmiotów sprawy”. Niemiecka spółka zaproponowała dobrowolne zrzeczenie się roszczeń z zastrzeżeniem, że po premierze Squadron 42 pozew zostanie złożony raz jeszcze. Ostatecznie nie udało się dogadać szczegółów takie rozwiązania, dlatego Crytek zaproponował przesunięcie rozprawy. Jednocześnie jednak złożono cytowany już wniosek o oddalenie pozwu, z którym zgodzić musiałoby się CIG.

Cała ta sytuacja, mimo że z pewnością interesująca, ma dla graczy jeszcze inny praktyczny wymiar – jeżeli w centrum całego procesu znajduje się singlowy Squadron 42, to ujawnione podczas spotkania informacje najpewniej dotyczyły właśnie jego. Przesunięcia daty rozprawy może więc oznaczać, iż z tytułem tym spotkamy się jeszcze później, niż zakładaliśmy. Znając tempo prac Cloud Imperium Games, nie jesteśmy chyba zaskoczeni.


Czytaj dalej

Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze