Małgorzata Starosta - Kto zabił mamusię?(2022) | Sensacja |
„Nigdy nie wiemy, co nam ofiaruje maszyna losująca geny”.
Czasami tak się zdarzy, że los nas teściową obdarzy.. 😊.
Główna bohaterka najnowszej komedii kryminalnej Małgorzaty Starosty „Kto zabił mamusię?”, dziwnym trafem nosząca to samo imię i nazwisko – miała to szczęście posiadać teściową.. właściwie było to szczęście podwójne.
21 lat temu Gosia szczęśliwie zakończyła „epizod szumnie zwany pierwszym małżeństwem” Hecę tak krótką jak mrugnięcie oka. Nietrudno więc było o niej zapomnieć..
Dziś kobieta jest szczęśliwą żoną, mamą nastolatki, taką „trochę publiczną” osobą, autorką poczytnych kryminałów.. Zyskała też nową teściową. O byłym mężu – orlonosym Mieszku i byłej teściowej Irence, już wcale nie pamięta.
Pewnego dnia, ta właśnie była teściowa „zafundowała jej sentymentalną wycieczkę do dawno zapomnianej rzeczywistości”. Okazało się bowiem, że Irenka została zamordowana. Denatka zostawiła dla Małgoni list. A w tym liście liczne zagadki, wiadomości, które mogła zrozumieć tylko jej była synowa i których rozwikłanie doprowadzi do znalezienia mordercy Irenki i tak przy okazji, rozwiązania tajemniczej sprawy sprzed wielu lat.
Mimo wielu życiowych atrakcji, Małorzata postanawia zaangażować się w rozwiązanie zagadki pt.: „Kto zabił mamusię?”.
Powrót do przeszłości zapewni Małgoni spektakularny wyrzut adrenaliny i szok, nie – trzy szoki (nie mylić z orgazmami). Na szczęście tuż obok będzie jej najlepsza przyjaciółka, która potrafi podtrzymać na duch, zagrzać w boju i odpowiednio zmotywować. Autorka kryminałów będzie zmuszona zmierzyć się z implozją zdarzeń, nieprawdopodobnymi zbiegami okoliczności, mnogością przypuszczeń. Dokonać wykopków archeologicznych w przeszłości, a przy tym nie dać się oszołomić tempem zdarzeń teraźniejszych. Zgodność KTO, ale najpierw dowiedzieć się DLACZEGO.
„Kto zabił mamusię” to znakomita komedia kryminalna. Niezawodnie, jak to u Małgorzaty Straosty – jest kryminalnie i zabawnie, ale bywa poważnie i życiowo. Autorka częstuje nas tu świetną intrygą, przedstawia nam charakternych bohaterów, zasypuje żartami, anegdotami i pogodnym podejściem do życia. A wszystko to w pięknym okolicznościach przyrody.
Pół żartem, pół serio o teściowych, małżeństwie, relacjach, życiu, przyjaźni, marzeniach i sile charakteru.
Co tu się dzieje. „Oesu”.
Nic tylko czytać się czilować.
Polecam.
P.S. Pozdrawiam swoją teściową😊.
„Kto zabił mamusię” to książka, która była początkowo pisana wraz z czytelnikami na Facebooku jako powieść w odcinkach. Część dochodu z tej publikacji zostanie przekazana na rzecz fundacji humanitarnych wspomagających Ukrainę.