Lisa Scottoline - Ktoś wie(2021) | Sensacja |
„Kiedy człowiek działa w imieniu siły wyższej, staje się Bogiem. Lub bogiem. Albo przynajmniej kimś jemu podobnym”.
Podobno błędy młodości się zapomina. Ale co z takimi „błędami”, których zapomnieć się nie da, bo raz na zawsze zmieniły czyjeś życie, nieodwracalnie naznaczyły teraźniejszość i przyszłość..
Allie, David, Sasha i Julian – czwórka typowych nastolatków spędza wakacje „w domu”. Spotykają się, uprawiają sport, imprezują, bawią się i wygłupiają. Maja swoje małe i duże problemy, przeżywają tak zwane „pierwsze razy”, dzielą wspólne tajemnice.
Pewnej nocy, z pozoru niewinny żart przeradza się w coś potwornego. Na ich oczach ginie Kyle – kolega z osiedla. Tajemnica jego śmierci naznacza tych młodych ludzi na zawsze. By uniknąć konsekwencji swojego działania i zaniechania, postanawiają zapomnieć o wszystkim. Zerwać kontakt, a swój mroczny sekret schować głęboko w sercu nie dzieląc się nim absolutnie z nikim.
I tak się stało.
Przez 20 lat się nie widzieli, każde z nich żyło własnym życiem. Tak było aż do dnia, w którym spotkali się na pogrzebie Davida, który dokładnie w rocznicę śmierci Kyla popełnił samobójstwo. Zlot „współwinnych” po latach obudził demony przeszłości. Przyszedł czas rozrachunku..
Okazało się, że tak naprawdę każdy z czwórki przyjaciół otrzymał swoją karę. Formalnie ich nie ukarano, więc zrobili to sami. Dla jednych tą karą był wstyd i ciągłe rozpamiętywanie, poczucie winy, nocne koszmary, depresja. Dla innym destrukcja umysłu, wypaczenie wartości, zatracenie zdolności odróżniania dobra od zła.
Wydarzenie sprzed lat ich wszystkich zmieniło, ukształtowało i napiętnowało.
Ktoś jednak wie więcej niż reszta, wie kto wtedy tak naprawdę zawinił i zrobi wszystko, by prawda pozostała nieodkryta. Za wszelką cenę..
„Ktoś wie”, to dramatyczna opowieść o tym, jak jedna chwila, szczeniacki żart, może zmienić na zawsze życie wielu ludzi.
Autorka niewątpliwie potrafi zaintrygować i wciągnąć czytelnika w wir zdarzeń, rozbudzić ciekawość i tym samym nie pozwolić na odłożenie książki na zbyt długo. Pokazuje na dość drastycznym przykładzie mnogość odcieni szarości pomiędzy winą a niewinnością. A potem.. zostawia czytelnika z własnymi myślami. Sam na sam..
Polecam.