
Jill Santopolo - Gwiazdy na włoskim niebie(2025)Jill Santopolo - Stars In An Italian Sky | Powieść |

„Gwiazdy pod włoskim niebem” to wciągająca proza, która łączy cechy powieści obyczajowej i romansu. Jej wielką zaletą jest ukazanie wydarzeń z przeszłości na tle bardzo dobrze nakreślonego tła historycznego z okresu II wojny światowej i powojnia.
Jill Santopolo stworzyła opowieść, której akcja rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowych.
W 1946 roku w Genui młodziutka Giovanna pracuje wraz z siostrą w zakładzie krawieckim ojca. Rodzina próbuje się pozbierać po wojnie i powoli odbudowuje swoje życie.
Giovanna niezmiennie tęskni za zmarłą matką i stara się robić wszystko, by pomóc ukochanemu tacie.
Jej życie zmienia się nagle, gdy do zakładu przychodzi Vincenzo, syn mieszkającego w okolicy hrabiego. On także tęskni za bratem, który zginął podczas wojennych walk. Nie tylko to jednak łączy tę parę.
Od początku wyczuwa się między nimi magnetyczne napięcie. Z czasem zaczynają się spotykać, a dziewczyna pozuje młodemu mężczyźnie do obrazów, gdyż Vincenzo marzy o karierze artysty.
Czy miłość przezwycięży społeczną przepaść i różnice w poglądach politycznych?
W roku 2017 w Nowym Jorku Cassandra i Luca planują wspólną przyszłość. Pewnego dnia mężczyzna oświadcza się ukochanej, więc zaczynają się rozmowy o ślubie i weselu.
I tu zaczynają się nieporozumienia, bo każde z narzeczonych ma inne marzenia w tej kwestii.
Cassandra nie chce doprowadzać do konfliktu, gdyż pragnie zadowolić wszystkie strony. Poza tym pozuje do Luce do kolejnego obrazu, który ma trafić wkrótce na elitarną wystawę i nie chce go stresować.
Co łączy te dwie historie?
Tego oczywiście nie zdradzę, bo zepsułabym lekturę.
Co prawda szybko domyślamy się różnych powiązań między przeszłością i teraźniejszością, jednak nie psuje to lektury.
Im dalej, tym bardziej emocjonalnie się robi. Z niecierpliwością odwracałam kartki, a potem… Uroniłam łezkę, bo zakończenie mnie zaskoczyło i wzruszyło (a rzadko płaczę przy książkach, zwłaszcza literackiej fikcji).
Autorka w interesujący sposób opisała historię dwóch rodzin, które łączy tajemnica sprzed lat. Nawet gdy zostaje ona odkryta, nadal intryguje różnymi zagadkami i niedopowiedzeniami.
„Gwiazdy na włoskim niebie” to niebanalna powieść o miłości i jej różnych odcieniach. To również ponadczasowa historia o konwenansach, społecznych uprzedzeniach, skomplikowanych relacjach rodzinnych.
Dużo jest w tej prozie czułości – jej pięknych opisów, które nie sprowadzają się tylko do relacji między kobietą i mężczyzną.
Jill Santopolo pisze barwnie, z dbałością o język i styl. Na uwagę na pewno zasługuje też synestezyjny charakter opisów miejsc, potraw, obrazów, ubrań.
Czytało mi się tę powieść z wielką przyjemnością i takiej właśnie lektury Wam życzę.
BEATA IGIELSKA

26 sierpnia 2025, wtorek