Carol Wyer - Urodziny(2021) | Sensacja |
„Urodziny” to pierwsza odsłona cyklu z komisarz Natalie Wart w roli głównej.
Ta, z jednej strony niezwykle profesjonalna, doświadczona, ambitna i zaangażowana w pracę policjantka, a z drugiej strony żona i matka dwójki nastolatków, dostała do rozwiązania mrożącą krew w żyłach zagadkę. Niezależnie od tego co sama czuła, musiała zmierzyć się z największym koszmarem jaki może spotkać rodziców – ze zniknięciem ich dziecka.
Dwa lata temu pewna pięcioletnia dziewczynka zgubiła się na urodzinowym przyjęciu koleżanki, ślad po niej zaginął. Pomimo skrupulatnie przeprowadzonego śledztwa, nie udało się ustalić co się właściwie stało. Dziecko przepadło jak kamień w wodę.
Dwa lata później ciało dziewczynki zostaje odnalezione przez przypadkowe osoby. Nieoczekiwanie w tym samym czasie znika koleżanka dziewczynki, również uczestniczka feralnych urodzin sprzed sprzed dwóch lat, a potem kolejna dziewczynka.. i kolejna.
Wszystkie te zniknięcia łączą się ze sobą pozwalając twierdzić, że mamy do czynienia z seryjnym mordercą.
Komisarz Natalie Wart i jej zespół nie mają łatwego zadania. W sprawie jest więcej pytań niż odpowiedzi. Podejrzani pojawiają się jak grzyby po deszczu. Jednak każdy trop po głębszej analizie okazuje się ślepą uliczką.
Autorka w bardzo ciekawy sposób przedstawia śledztwo, jako drobiazgowe ustalanie faktów, wielotorowo ukierunkowane, szerokie spojrzenie na sytuację, spoglądanie na nią z wielu perspektyw, poszukiwanie podejrzanych zaczynając od najbliższej rodziny ofiar, aż do ich otoczenia. Sprawca jest jednak o krok przed śledczymi...
Dlaczego ktoś zabija niewinne dzieci?
Co ma w głowie morderca?
I czy uda się powstrzymać tą krwawą serię?
„Urodziny” to rasowy thriller. Świetnie napisany, trzymający w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Serwujący czytelnikowi wiele emocji i zwrotów akcji. Porusza też ważny temat porwań dzieci i ogromu emocji jakie towarzyszą takim życiowym traumom.
Nie mogę się już doczekać dalszych wyzwań komisarz Natalie Wart.
Polecam🔥.