W ostatnich tygodniach w sieci wyraźnie widać wzmożone zainteresowanie cyklem
"Terminator". Najpierw pojawiły się doniesienia o tym, jakoby
James Cameron już szykował własny projekt, kiedy odzyska prawa do cyklu. Ostatnio pojawiły się zaś informacje, jakoby kontynuacja
"Terminator: Genisys" została ostatecznie pogrzebana, a
Arnold Schwarzenegger na dobre pożegnał się z serią.
Okazuje się, że być może nie bez powodu te spekulacje i niepotwierdzone informacje pojawiają się w sieci akurat teraz. Jak bowiem ujawnił
David Ellison, szef Skydance, do którego należą prawa, przyszłość serii została już zaplanowana. Co więcej, obiecuje, że będzie ona wspaniała i świetlana. Jego zdaniem
"Terminator 6" pójdzie w taką stronę, by stać się kontynuacją, na którą fani czekali od czasu
"Dnia sądu".
Niestety szef Skydance na razie unika konkretów. Twierdzi jednak, że szczegóły poznamy w tym roku. Będzie to wspaniała wiadomość i już nie może doczekać się tego, co czeka cykl
"Terminator".
Przypomnijmy, że
Ellison w podobnym tonie wypowiadał się przed wejściem do kin piątej części
"Terminatora", która miała stanowić otwarcie nowej trylogii.
"Genisys" jednak spotkało się z chłodnym przyjęciem fanów, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie nie zarobiło nawet 100 milionów dolarów. Za to na świecie film wypadł całkiem dobrze, zgarniając 350 milionów dolarów.